Cisza, spokój, żadnych tłumów, świeże powietrze, mróz który zarumienił poliki-tego potrzebowaliśmy. Mała odskocznia od codzienności przy pięknym zimowym krajobrazie. O to plaża w Międzywodziu i leśne okolice.
I aniołek (czyli ja ;) ) sporządza aniołka
ciężko wstać w tych zimowych ubraniach :D
Pozdrowienia