Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Francja. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 listopada 2012

sen

Dziś śniłam o Paryżu, a Wy?

widok z salonu

czwartek, 11 października 2012

Piknik

Na piknik trochę za zimno, ale można powspominać upalny dzień w Paryżu. Było zdecydowanie za gorąco, a wtedy ochota na zwiedzanie znika natychmiast. Zapakowaliśmy w wózeczek na kółkach prowiant i wyruszyliśmy na leniwy dzień na łonie natury. Dotarcie do lasku bulońskiego z drugiego końca Paryża zajęło nam godzinę i to metrem, ale było warto. To co? Czas na piknik.









     sprawdzanie zawartości torby baaardzo wciąga :)
 
 
 
 
 
 
 

+ zdjęcia analogowe


 

czwartek, 4 października 2012

dzień w Wersalu

Zapomniałam o zdjęciach z Wersalu. Chyba dlatego, że nie powalił mnie na kolana. Ozłocone dachy oślepiają z daleka, kolejka do wejścia kosmicznie długa, dzikie tłumy w czasie zwiedzania, co powoduje, że zdjęcia robi się po sufitach lub po podłodze, nigdzie nie można zatrzymać się na dłużej, bo zwiedzający mogą nas stratować. To miejsce ma swój urok, ale nie w okresie letnim. Byłam, widziałam i raczej tam nie powrócę, chyba że będę miała cały Wersal dla siebie :) Najprzyjemniej czas spędziliśmy pływając łódką. Panowie mieli okazję troszkę napompować mięśnie, a my: Maria i Antonina- odpoczywałyśmy :) Zapraszam do Wersalu.

































 I zostanie jeszcze piknik w lasku Bulońskim, zapraszam już za kilka dni

sobota, 8 września 2012

koniec podróży

Zapraszam na analogowy Paryż i Dieppe. Tymi zdjęciami zakończę wakacyjną przygodę z Francją.


autoportret :)

widok z okna







widok z okna kuchennego



lasek buloński

hazard w miejscu publicznym ;)

ja widzę podwójnie, a Wy?

piknik w lasku bulońskim

wieczorny rejs po Sekwanie





tłoczno i gorąco