Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dom. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 października 2013

weekendowe lenistwo

Weekendowe lenistwo trwa, zostało jeszcze kilka godzin.
 Ciasta już nie ma. Mąż pochłonął większość czyli prawidłowo :)


Życzę Wam słonecznego i udanego nadchodzącego tygodnia.

czwartek, 6 czerwca 2013

Rabarbar

Pogoda jaka jest, każdy widzi. Zostaje nam tylko zacisnąć zęby i przeczekać.
Na osłodę muffiny z rabarbarem.



ciekawskość koty wzięła górę ;)


Życzę Wam dużo optymizmu, nie dajmy się zwariować ;)

piątek, 10 maja 2013

żarłacz tajski

U nas bez zmian- wszelkie rośliny przyniesione do domu przeszkadzają Diunie.


Za oknem ciemno, zaraz lunie.
Czyli standardowy weekend się zaczyna.
Może Wy będziecie mieć więcej szczęścia z pogodą, tego życzę.

wtorek, 7 maja 2013

wiosenna zupa

Witajcie po "majówce". Moja była straaaasznie deszczowa, zimna, pokrzyżowała plany. 
Pogoda - na nią nie ma niestety wpływu. Ale za to mamy już świeże, młode warzywka i dziś uraczę Was botwinką. Lubicie? Mój mąż grzebiąc łyżką w talerzu spytał: "co to za błoto?" ;) ale zjadł ze smakiem :) Błoto czy nie ja uwielbiam.
Mam nadzieję, że te osoby, które chciały trafiły pod mój nowy adres. Rozgośćcie się :)
 Pozdrawiam serdecznie




niedziela, 28 kwietnia 2013

Diuna wegetarianka

Każdą zieleninę, którą przyniosę do domu, muszę od razu chować, bo Diuna buszuje po torbie i podskubuje. Dziś zostawiłam miskę sałaty na chwilę na blacie i Diuna się poczęstowała. Zjadła 3 listki :D W domu dieta, więc kotę też obowiązuje. Nie ma taryfy ulgowej.


Nieznośna kota pozuje do zdjęć i udaje że jest taka grzeczna. Nie wierzcie jej ani na jedną minę z tych poniżej, to tylko taki kamuflaż. Nie miała baba kłopotu, wzięła sobie kota ;)




Udanego tygodnia majówkowego.

wtorek, 16 kwietnia 2013

kochany urwis

Ostatnio kota chodziła po suficie :) Nie jest już problemem wślizgnąć się na podwieszany sufit w łazience. Poszukując jej zobaczyłam takie oczy i uszy zwisające z góry (zdjęcie poniżej zrobione, gdy siedziała na drapaku) i wpierw chciało mi się śmiać, ale później uświadomiłam sobie że nie wiem czy sufit wytrzyma, czy nie kopnie ją prąd i ile kurzu mi przyniesie z tej wycieczki. Zwabiłam ją jedzeniem, a szafkę z której miała rewelacyjny dostęp do nowej kryjówki musieliśmy obkleić dwustronną taśmą klejącą. Jak na razie bardzo boi się tej taśmy, bo wyrywa jej futerko albo klei się do wąsów, więc sytuacja tymczasowo opanowana. Nasz kochany urwis :)

 
Miłego dnia i  meow od Diuny ! :)

sobota, 13 kwietnia 2013

jesteście gotowi?

Ja już zamieniłam zimową garderobę na wiosenną, a wy?

udanego wiosennego weekendu :)))

sobota, 6 kwietnia 2013

szczęśliwa kota

Na czas naszej pięciodniowej nieobecności kocia została sama. Tylko jedną noc miała towarzystwo,a w pozostałe dni była odwiedzana dwa razy dziennie. Smutno mi było z tego powodu, ale nie mam gdzie jej oddać na czas wyjazdów, bo wszędzie są psy i nie miała z nimi kontaktu. Była dzielna, dała sobie radę, zjadała wszystko, choć po powrocie myślałam że zmizerniała. Jednak było to tylko złudzenie, bo u kuzynostwa była kotka większych gabarytów i opatrzyłam się na tamtego zwierzaka ;) Teraz chodzi za mną krok w krok, śpi na mnie albo obok mojej twarzy. Teraz obserwuje jak wystukuję literki na klawiaturze :) Uczestniczyła nawet w sprzątaniu, co widać poniżej, a jak się znudziło patrzenie to przysypiała.  I zaczęła pozować - zdjęcie z butami ;) Następne samotne dni Diuny przewiduję w czerwcu na czas urlopu, wtedy to będą dwa tygodnie, ale po co się martwić na zapas.


Udanego weekendu

środa, 13 marca 2013

coś ciepłego

Lubię kiedy jestem sama w domu, cisza, spokój, kota śpi, a ja coś tam pichcę z myślą, jak to Wam pokazać.
Dziś na ten zimny dzionek mamy rozgrzewającą zupkę marchwiowo-paprykową z chrupkami ptysiowymi.

 
przepis tu

Pozdrawiam

sobota, 9 marca 2013

wtorek, 5 marca 2013

widziałam kota cień

Z koty nie został cień, o nie. Wręcz przeciwnie rośnie w szerz ;) dłuższa już raczej nie będzie.
Tak Diuna o poranku korzysta z kąpieli słonecznych. I niech tak już zostanie.



Pozdrawiamy słonecznie :)

sobota, 2 marca 2013

wiosenne porządki

Nareszcie, wyszliśmy z ciemności i mgieł. Dziś pojawiło się słońce, które nastroiło do wiosennych porządków.
A Wy już czujecie wiosnę?



Chyba już czas zmienić baner ;)
Pozdrowienia

niedziela, 24 lutego 2013

za cztery dwunasta

O tej godzinie miałam dziś zrobioną tartę pomarańczową :)


Słodkiej niedzieli życzę

piątek, 22 lutego 2013

it's Friday

Kolejny tydzień, kolejny piątek i wiosna coraz bliżej :)


Miłego weekendu


poniedziałek, 18 lutego 2013

ja pierniczę !

Witajcie w poniedziałek, znów poniedziałek...
Na osłodę piernik, który udał się wyśmienicie.


Miłego dnia.

niedziela, 17 lutego 2013

światowy dzień kota

Świętujemy, osobno. Ona w jednym pokoju, ja w drugim. Jak się broi, to trzeba karać. Niestety nic innego nie działa na Diunę. Po 15 minutach w karcerze jest potulna jak baranek. A obiecała, że dziś będzie grzeczna ;)
Oto Diuna na poważnie i na wesoło.



Pozdrawiamy :)

piątek, 15 lutego 2013

zielono mi

Lubicie szpinak? Kiedyś nie wzięłabym go do ust, ale dziś jako nadzienie naleśnikowe jest jadalny :)


miłego dnia :)

środa, 13 lutego 2013

śnieżna kraina

Witajcie z zaśnieżonej krainy. 
Nasypało od wczoraj sporo śniegu , a było już tak fajnie...
Jeszcze nie zjadłam drugiego śniadania, a już myślę o pysznej rozgrzewającej zupie z zielonego groszku, która czeka na mój powrót do domu :) mniam...


Marzy mi się wiosna i więcej światła podczas robienia domowych zdjęć, ale jak się nie ma co się lubi... :)

A co dziś u Was na obiad? 

i poranna rozgrzewka ;)


Miłego dnia

sobota, 9 lutego 2013

przesyłka

Diuna postanowiła spakować się wraz ze sprzedanym aparatem ;)


Udało mi się ją przekonać, że u nas jest fajnie i w Gdańsku jej się nie spodoba :D

Weekendowe pozdrowienia :)

wtorek, 5 lutego 2013

budzikom mówimy nie

Najgorszy moment dnia - dźwięk budzika :/



Moja pobudka, to budzik i Diuna gnieżdżąca się na mnie :)
Jak u Was z porannym wstawaniem? Też tak ciężko, jak u mnie?