czwartek, 7 października 2010

na polach


3 komentarze:

  1. pierwsze jest świetne...tylko jakie to ciężkie jest, no masakra:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze przejeżdżając koło pól z tak właśnie uporządkowanym sianem w samochodzie z rodziną w wieku dziecięcym, zadawałam mamie pytanie co to jest. Wtedy myślałam, jako dziecko troszkę nadpobudliwe, że służą do układania toru przeszkód. Marzyłam po takim kiedyś poskakać ;)Zdjęcia cudne, szczególnie to pierwsze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten widok kojarzy mi się z dzieciństwem i corocznymi wakacjami w Pieninach...

    OdpowiedzUsuń