Witajcie w Nowym Roku :)
Dziś mam dla Was naszego łobuza.
Każdy z nas ma swoją torbę na laptopa, Diunka też ;) jeszcze bez zawartości, ale widziałam już gry na telefon dla kotów, to kto wie czy za rok nie będzie miała wkładu do tej torby ;)
Na tą chwilę wystarcza jej to co ma, jak widać.
Osiągnęła także swój cel- najwyższy mebel w domu. To on przyczynił się do obitego pęcherza. Teraz z łatwością na niego wskakuje, tylko Diuna, dlaczego z telewizora, dlaczego?????
Żeby nie było, że tylko psoci. Ugniatała ciuchy w torbie ;) żeby więcej się zmieściło.
Miłego dnia :)))
hehe co za łobuziak ;) Nasz pies kładzie się na cokolwiek co połoze na ziemi, może to być skarpetka po treningu, może to być pokrywka tekturowego pudełka, pusta reklamówka... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHeheh a to ciekawe.... może to co położone na podłodze znaczy, że jest już jego ;)
OdpowiedzUsuńboska jest, my jedziemy po naszego w weekend ;)
OdpowiedzUsuńno to będzie kolejny kot psot w blogowej sferze ;) czekam na pierwsze fotki.
UsuńCharlie juz w wieku 3 miesiecy dobieral sie do torby na laptopa, raz nawet w niej zasnął. Telewizor to jego stale miejsce, jak tak dalej pójdzie to chyba zmienimy na jakiś wielki stary bo bardziej stabilny:) pozdrawiamy z Charliem
OdpowiedzUsuńMarta, też myśleliśmy o zmianie tv :D ale zamiast na stary to może na nowszy, cieńszy i powiesić na ścianie ;) Buziaki dla Charliego ;)
UsuńMy właśnie mamy taki cienki do powieszenia i on właśnie po tym cienkim łazi, mamy zamiar go powiesić,no ale to wiąże się z remontem bo trzeba kable pochować:)
Usuń:)))widać jest tylko jedno rozwiązanie - zlikwidować telewizor :D
UsuńSłitaśna!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBez takiego kota-psota smutno by bylo w domu :]
OdpowiedzUsuńMiłego!
A to prawda :)Miłego!
UsuńWesoło :)))
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńOszalałaś na punkcie Diuny co? ;)
OdpowiedzUsuńA jak :) Mój kocik ;)
Usuń