czwartek, 18 kwietnia 2013

kościół + księgarnia + kawiarnia???

Dziś zabiorę Was do kościoła. Nie? Nie chcecie iść? Mówię Wam, warto. Chodźcie ze mną.
Ja nie chciałam z niego wychodzić ;)
Miastem, w którym mieszka moja kuzynka z mężem, gdzie spędziliśmy rewelacyjnie świąteczne dni było Bradford. Naszym przewodnikiem był Daniel, więc najważniejsze i najciekawsze punkty w mieście zostały przez nas odwiedzone.
I tak o to trafiliśmy do kościoła


Kościół ten został przerobiony na księgarnię i kawiarnię, w której na samym wejściu unosi się zapach książek zmieszany z aromatem kawy. Połączenie jak dla mnie cudowne.






Na piętrze znajduje się "Cafe W", gdzie spokojnie można posiedzieć, wypić kawę lub herbatę, poczytać i nikt nikogo nie wygania, w ciszy i spokoju można miło spędzić czas.






Jednak moja chwila w tym miejscu nie trwała długo, bo panowie upatrzyli sobie pub po drugiej stronie ;)





I jedno i drugie miejsce bardzo klimatyczne.
Widziałam w Bradford kościół na sprzedaż, ciekawe czy znajdzie się kupiec i zorganizuje coś fajnego w tym miejscu :D
Na przesilenie wiosenne duża dawka kawy wskazana i to nie tylko na zdjęciach.
Miłego dnia 


14 komentarzy:

  1. Pięknie tam, jakby czas się zatrzymał mimo nowinek wydawniczych na półkach. Zazdraszczam czasu spędzonego przy kawie i książce w TAKIM miejscu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdraszczam to ja tej dziewczynie, która z zapałem czytała książkę wciśnięta w fotel. Ja miałam tylko czas na wypicie kawy i przejrzenie książek na półce i lokalnej gazety. Gdyby takie miejsce było u nas, na pewno często bym tam zaglądała.

      Usuń
  2. Ale świetne miejsce!

    Chciałabym się tam wybrać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko nadarzy się okazja, sama chętnie tam wrócę.

      Usuń
  3. Super miejsce ...! w takim miejscu to ja moge chetnie wypic nawet dwie kawy .. :) M

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne sklepienia, lampy, detale, wspominałaś kiedyś o tym miejscu i cieszę się, że je pokazałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm nigdy nie wspominałam o tym miejscu, bo dowiedziałam się o nim jak mnie do niego zaprowadzono :) to chyba nie byłam ja, ale cieszę się że się spodobało ;)

      Usuń
  5. rzeczywiście, bardzo ciekawe miejsce :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Częściej zabieraj mnie w takie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń