Na blogach już krzątanina przedświąteczna a u mnie letnie klimaty. Po pierwsze tych zdjęć jeszcze nie prezentowałam, po drugie u mnie świąt nie czuć bo: 1) posiadanie kota i choinki nie idzie w parze 2) "przesympatyczni" sąsiedzi zalali nam pokój, więc zamiast wystroju świątecznego będzie remont :(
Zatem zapraszam na zdjęcia z Pobierowa. Czujecie ten powiew letniego wiatru? ;)
Czujecie!
OdpowiedzUsuńPS Posiadanie kota i kilku gałęzi, jak się okazuje, już idzie w parze. Po pierwszym dniu straty minimalne :)
Szybkiego, remontowego uporania!
:)
UsuńFram chyba kupię mini sztuczną ;)
Remont nie pójdzie tak szybko jak byśmy chcieli, straty są duże :/
Miło powspominać takie letnie dni:) A problem bombkowy jest mi doskonale znany, wygrzebywane z kosza orzechy i rajskie jabłka, a lada moment przyjdzie czas na bombki:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńUkochane Pobierowo ! ..poznałam po wydmach i budynku na rogu głównej ulicy :) mają tam najlepsze gofry :)
OdpowiedzUsuń