sobota, 8 września 2012

koniec podróży

Zapraszam na analogowy Paryż i Dieppe. Tymi zdjęciami zakończę wakacyjną przygodę z Francją.


autoportret :)

widok z okna







widok z okna kuchennego



lasek buloński

hazard w miejscu publicznym ;)

ja widzę podwójnie, a Wy?

piknik w lasku bulońskim

wieczorny rejs po Sekwanie





tłoczno i gorąco






17 komentarzy:

  1. Kusisz i nęcisz Kochana tym Paryżem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniec już :((((( to była ostatni duży paryski post. może się zdarzyć jakieś pojedyncze zdjęcie ;)

      Usuń
    2. miało być: to było ostatni... :)

      Usuń
  2. You had a good time, beautiful outing !

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę przyznać, że 3. i 6. sobie zapisałam w folderze, w którym trzymam wszystkie_zdjęcia_z_neta_które_mi_się_podobają :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że się przyznałaś ;) miło być w tym folderze :)))))) dziękuję za takie wyróżnienie!

      Usuń
  4. te zdjęcia są urzekające.niezwykle klimatyczne,a to dla mnie najwazniejsze.
    kawałek kuchni przywołuje mi na myśl tę malutką,ciepłą,w której Rachel K.przygotowuje swoje kulinarne cuda;)a 4 i 6 moje ulubione;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Moniko. Paryż ma to do siebie, że gdziekolwiek byś zajrzała wszędzie jest klimatycznie. moje ulubione: 21 (to z piwkiem) ;) pozdrawiam

      Usuń
  5. Wspaniały klimat fotek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne zdjęcia, klimat nie do podrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczynamy doceniać to, co kiedyś było standardem :)

      Usuń
  7. Karino, z każdym dniem - a może postem bardziej kocham Twój blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)))) niezmiernie mi miło! pewnie ta miłość pojawiła się wraz z Paryżem ;) ???

      Usuń