Dziś w planach miał być znów Paryż, ale co tam, może zaczekać. Przedstawiam Wam Esterę i Daniela. Spędziliśmy miłe popołudnie buszując w polu z kukurydzą. Zdjęcia robiły się same i to zasługa tej pary: Estera przygotowana na każdy plener, a Daniel - mistrz ciętej riposty ;) spowodował, że uśmiech nie schodził nam z twarzy. Miłego oglądania!
Zapraszam serdecznie na sesje. Możemy razem złapać kilka jeszcze letnich chwil.
buszujący w zbożu ;), świetna para, emanująca radością :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna sesja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wybuszowaliśmy takie radosne i pozytywne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńSuper fotki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuńdobrze się patrzy na szczęście innych:)
OdpowiedzUsuńa jak fajnie fotografuje :)
Usuńnaturalna i radosna sesja. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://a-cup-of-ideas.blogspot.com/
witaj na moim blogu, dziękuję za komentarz :)
Usuń