Upalna niedziela, mojito na ochłodę, bo lodów zabrakło ;) przepyszne ruskie pierogi, mniej pyszne ze szpinakiem-bo ciasto było za grube, zanurzanie rąk w zimnej wodzie w każdej napotkanej fontannie, pks spóźniony o 2 godziny, tak Wera??? Za to kochamy Wrocław :)
moje miasto, nie zamieniłabym na żadne inne :)
OdpowiedzUsuńBeautiful summer pictures, but there is a sign of fall !
OdpowiedzUsuńTrochę jakby mój drugi dom :)
OdpowiedzUsuńta ważka i golasek w fontannie - super ;)
OdpowiedzUsuńcudny Wrocław :) bylam tam tylko dwa razy, ale mam nadzieję, że będę jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńByłam tylko raz, ale na bank tam wrócę:)
OdpowiedzUsuńznamy wroc, lubimy wroc :)
OdpowiedzUsuńO tak...to miejsce ma w sobie to 'coś'
OdpowiedzUsuńPodsumowując: wszyscy znają (chyba oprócz Pana z komentarza nr 2 ;) ) i uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńcudnie zobaczyć swoje miasto Twoimi oczami:)
OdpowiedzUsuń