And the Oscar goes to....
?????????????
Wróć, to nie ta nagroda ;)
Nie chciałam korzystać z internetowych programów losujących, więc
wszystkie komentarze zostały wydrukowane i wylądowały w "bębnie"
"Maszyna losująca" została zwolniona
i z niewielką moją pomocą wybrała zwycięzców:
Paryski kalendarz powędruje do Marty (pingwiny@op.pl)
Nagroda pocieszenia poleci do:
Inne kolory :)
Gratuluję!!!
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie.
Jeśli ktoś chciałby nabyć przygotowany kalendarz proszę pisać: karina.gietkowska@gmail.com
Pozdrawiamy: ja i moja maszyna losująca ;)
Pozdrowienia dla Ciebie i dla maszyny losujacej;-))))
OdpowiedzUsuńDziękujemy :))) maszyna losująca bardzo się zmęczyła i śpi ;)
UsuńGratulacje dla szczęśliwców, ale fajny pomocnik:)
OdpowiedzUsuńile emocji :), kalendarze piękne, niech służą i cieszą oko ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje dla zwycięzców :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyń, drapanie za uszkiem dla maszyny losującej:)
OdpowiedzUsuńUsciski i buziaki dla Ciebie
Ależ ta kicia śliczna. Gratulacja dla wybranych i podziękowania za zabawę. =)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcom!
OdpowiedzUsuńUściski dla maszyny losującej :)))
wow! jaka niespodzianka na Święta!!! dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za udział, szkoda że nie mogę przydzielić nagrody wszystkim :/ Diuna się spisała ;)
OdpowiedzUsuńJak już pisalam byla to dla mnie ogromna niespodzianka pierwszy raz usmiechnelo sie do mnie szczescie a jezeli chodzi o kocie niszczycielstwo to trzeba pokochac i nie zauwazac :) sama mam dwa koty wiec wiem co mowie moze diuna polubi pien drzewa albo drapak pozdrawiam i zycze wesolych swiat Marta
OdpowiedzUsuń